WIADOMOŚCI

Tarcia na linii Briatore-Piquet
Tarcia na linii Briatore-Piquet
Wiele wskazuje na to, że Nelson Piquet nie dokończy sezonu w Renault. Tuż po Grand Prix Węgier pojawiły się wzajemne oskarżenia wewnątrz zespołu Renault.
baner_rbr_v3.jpg
Piquet przyznał przed wyścigiem na Hungaroringu, że jego miejsce w zespole jest zagrożone, jednak dopiero po Grand Prix Węgier zawrzało. Briatore otwarcie skrytykował Piqueta i jego zachowanie za kierownicą Renault.

"Zawsze byłem fair z moimi kierowcami. Oczekiwałem więcej od Piqueta, gdyż to jego drugi pełny rok w zespole."

"Piquet zrobił mniej testów w porównaniu do Alonso, ale Webber także testował mniej od Vettela z powodu złamanej nogi i popatrzcie gdzie się znajduje."

"Gdy kierowcy brakuje rezultatów, otwiera księgę wyjaśnień i zaczyna: winna jest pogoda, okulary słoneczne widzów, poślizg na prostej, to i tam tamto..."

"Nie jest prawdą, że jest różnica techniczna dająca siedem dziesiątych pomiędzy samochodem Alonso i Piqueta. Gdyby to była prawda, mielibyśmy samochód zdolny zdobywać tytuł, ale tak niestety nie jest. Różnica techniczna zawsze była minimalna i nigdy większa niż jeden wyścig."

Piquet, który nie zdobył żadnego punktu w tym sezonie nie pozostaje dłużny swojemu szefowi. Brazylijczyk nie przebierał w słowach oceniając Briatore.

"Flavio to biznesmen, g**** wie o Formule 1. Jest moim managerem, ale w roli szefa zespołu nie szanuje mnie. On myśli tylko o pieniądzach, jak dużo może ich zakosić za wszystko w co jest zaangażowany, to gość bez przyjaciół. Każdego dnia wszyscy pytają mnie o co chodzi, więc dlaczego mam milczeć?"

"Webber był w F1 od 2001 roku, zaczął w innej erze, gdzie testy nie były ograniczone. Prawdopodobnie zrobił więcej niż 20 tysięcy kilometrów na testach, więc to niewłaściwe porównanie. Teraz sytuacja jest dużo trudniejsza dla kierowcy z małym doświadczeniem."

"Poza tym muszę walczyć przeciwko Briatore i Alonso, który jest fantastycznym kierowcą, ale Briatore tego nie rozumie."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

54 KOMENTARZY
avatar
rKubica-fan

28.07.2009 14:18

0

Piquet już może się pożegnać z F1


avatar
spookepl

28.07.2009 14:20

0

No to się narobiło. Ale w sumie nie ma na co czekać, PIQ już więcej nie osiągnie w F1, chyba, że może któryś z nowych teamów go zatrudni. Powodzenia!


avatar
zielonek39

28.07.2009 14:23

0

Nowy team go nie zatudni bo wolą kierowców , którzy już byli w F1 i maja większe doświadczenie.


avatar
TuR1smo

28.07.2009 14:31

0

uuu :D no to Piquet przesadził :D


avatar
majkawiolka

28.07.2009 14:34

0

martwi mnie ostatnie zdanie artykułu, Piquet musi walczyć przeciwko własnemu zespołowi? więcej od niego oczekiwano, ale nawet doświadczony kierowca miałby duży problem, żeby pokonać Alonso..


avatar
prolim

28.07.2009 14:37

0

O Boże, ten z tym doświadczeniem, Kubica nie jeździł wiele więcej, a gdzie był i gdzie jest. Jest uważany za jednego z najlepszych kierowców, to samo Hamilton. Takie pieprzenie, podejrzewam, że jeździłby 10 lat i dalej byłby takim marnym kierowcą.


avatar
Ra-v

28.07.2009 14:38

0

"winna jest pogoda, okulary słoneczne widzów, poślizg na prostej, to i tam tamto..." - Flavio jak zawsze mnie rozbraja :D ale Piquet tez niezle pojechal, widac ze teraz Briatore tylko czeka na mozliwosc wywalenia go, to tylko kwestia czasu...


avatar
quick B

28.07.2009 14:40

0

Hehe Piquet chyba ramno nie użył wazeliny :-)


avatar
Dr Prozac

28.07.2009 14:45

0

No to mamy Piqueta na wylocie.. Choć z tym że Alonso to inna klasa (w końcu to dwukrotny mistrz świata) ma racje. Z Webberem nie do końca - Vettel ma również małe doświadczenie a takie same. Nie można wykluczyć zatrudnienia go przez któryś z nowych zespołów - kasa od sponsorów, choćby z powodu nazwiska. No i trochę doświadczenia jednak już ma. Szanse są.


avatar
Lizak

28.07.2009 14:48

0

Do F1 trzeba miec talent. Takim talentem juz za mlodu byli Kubica Raikkonen Hamilton Alonso Button i jest Vettel. To nie brak doswiadczenia a talent chlopcze. Jeden go ma drugi nie. Nic na sile chlopie. Doswiadczenie sie przydaje jak sie ma talent wtedy kierowca moze jeszcze wiecej. Spojrzmy na Baricza. Z pewnoscia ma doswiadczenie najwieksze w F1 ale Button go objezdza dlaczego? Bo ma talent. Proste. Wkurza mnie ten Piruet zakichany. Wywalic go na zbity. Nikt nie oczekuje od niego nie wiem co ale on po dwoch sezonach startow zaczal mniej baczkow na torze krecic. Jesli tak szybko sie uczy to moze mistrzem zostanie w wieku 50 lat. Wczesniej nie ma szans. Pozdro :-)


avatar
zig-zag

28.07.2009 14:48

0

Troche mi było nawet żal Piqueta ze musi znosic porównanie do Fernando, ktory faktycznie jest fantastycznym kierowca. Ale teraz przesadzil, z takim tekstem do szefa, rozumiem gdyby mial jakies wyniki, to mógłby jeszcze coś pyskować. Widocznie chłop nie mial juz zludzen co do swojej przyszlosci (a raczej jej braku) w teamie. Jezeli nie przygarnie go zaden z nowych zespołów, to juz jest dla niego koniec z F1. Szkoda tylko ze w takim kiepskim stylu.


avatar
BMWbmw

28.07.2009 14:52

0

Nelson już przekreślił swoje szanse zupełnie.....


avatar
skylinedrag

28.07.2009 15:05

0

Tak sobie myślę, że trochę w tym racji jest. fernando to wybitny kierowca i czy by zamiast Piq włożyć Trulli'ego, Glocka, Webbera to myślę, że nadal by różnica do Alonso wynosiła 0,5-0,7s


avatar
Gosu

28.07.2009 15:32

0

Zadajmy sobie pytanie czy którykolwiek kierowca ze stawki dałby rade Fernando w tym samym bolidzie ? Może 3-4 kierowców mogłoby spróbować, dla reszty szkoda prądu i paliwa :) Piruet trafił do dupowatego teamu jak na początek kariery w F1. Zresztą niektórzy kierowcy jeżdżą kilka sezonów zanim zaczynają zdobywać pkt, a po nim Renault oczekuje, że będzie po 15 GP jak jego tata :) Lepiej dla niego będzie jak odejdzie z Renault do słabszego teamu, jeśli takowy się znajdzie.


avatar
Łuki

28.07.2009 15:36

0

13. skylinedrag - zgadzam się z Tobą że Alonso to wybitny kierowca, ale wątpię żeby lepszy od Glocka czy Webbera o 0,5-0,7s na okrążeniu. Jak ma nad nimi 0,1s na okrążeniu, ale to i tak dużo w dzisiejszej f1 gdzie liczą się ułamki sekundy


avatar
niza

28.07.2009 15:36

0

Nie lubię takiego prania brudów w mediach, mogli to załatwić w cztery oczy. Aczkolwiek obaj jadą po sobie równo, a Piquet to już wybitnie. Bay bay Nelson, to już ewidentnie jego ostatnie podrygi w Renault i bardzo możliwe, że w całej F1


avatar
jar188

28.07.2009 15:41

0

Hehe, a ja zgadzam się i z jednym i z drugim. Piquet jest słabym kierowcą i nawet odejść z klasą nie potrafi, pewnie myślał , że nazwisko będzie samo jeździć. Biatore - świr z niewyparzonym językiem, o czym chociażby w tym sezonie można było przekonać się wiele razy. Ale jednego współczuję Piquetowi - mało w którym zespole była (bo już nie będzie) taka różnica w traktowaniu kierowców. Nawet Alonso był lepiej traktowany w McL (a płakał przecież strasznie wtedy).


avatar
daveron

28.07.2009 15:55

0

Piquet jest strasznie slaby i powinien jednak przemilczec takie komentarze, gdyz nie ma zupelnie nic na swoja obrone. Natomiast nie uwazam tez aby Briatore mial prawo do tego typu komentarzy. Zdecydowal sie zatrudnic piqueta, a takze przedluzyc jego kontrakt, nawet jesli piquet nie spelnia jego oczekiwan to moze winic tylko siebie. Bylo widoczne jakim Nelson jest kierowca a dodatkowo jesli jego postawa na torze jest juz tak nie do zniesienia mozna poprostu kontrakt zerwac a nie uciekac sie do pyskowki.


avatar
Gutek

28.07.2009 16:06

0

Fatalnie!!! Już nie będę mógł obstawiać na którym okrążeniu rozwali się Piquet :(


avatar
$herman

28.07.2009 16:15

0

Właśnie wzrosło bezrobocie w Brazylii. Chyba, że pójdzie do innej serii wyścigowej. Ale nie powinien tak się rzucać, niech przyjmie to jak mężczyzna. Nie poszło mu w F1- trudno, może gdzieś indziej się wykaże.


avatar
$herman

28.07.2009 16:16

0

*aha niech Piquet odejdzie i nie blokuje miejsca Robertowi.


avatar
brain87pl

28.07.2009 16:20

0

Piquet miał słaby bolid, ale nawet z niego można było więcej wyciągnąć. Nazwisko to nie wszystko, zwyczajnie był za słaby. Ale przez tą wypowiedź nie dość że zostanie zapamiętany jako słaby kierowca i synalek tatusia to jeszcze jako problematyczny facet z niewyparzonym językiem. A niestety ma zbyt słabą pozycje (kasa i nazwisko to jedno, ale każdy team chce mieć najlepszych kierowców), więc pewnie to koniec jego kariery w F1 i niech szuka miejsca w WTCC czy DTM. Ale trochę racji ma, bo Bratore to świr którego nie lubię i wierzę że Piquet był traktowany lekko z buta. Jak coś jest nie po jego myśli to wszystkich obrzuca błotem, a mam wrażenie że chciałby mieć dwóch Alonso.


avatar
Budyn_F1

28.07.2009 16:39

0

TAk moze sie pozegnac i tak nic nie wniosl do Formuly 1.


avatar
Iwan.

28.07.2009 16:48

0

I tak długo pojeździł jak na tak słabego kierowcę F1.


avatar
morek154

28.07.2009 17:01

0

broniłem piqueta bo widze ze sie poprawił, jst bardziej niezawdony, nie popłenia błędów, chociaz jest wolnijeszy niz w tamtym roku, ale po wyscigu na wegrzech wole juz go nie oglądać, był na 9 miescu w połowie wyscigu i myslałem ze powalczy o punkt a ten spadł na 12 za heidfleda, nie było alonso, mial szanse sie wykazać, piquet powinien wrócić do gp2 gdzie jego stary przyjmie go z otwartymi rekami do swojego zespołu


avatar
morek154

28.07.2009 17:05

0

a poza tym mysle ze to swietny czas do debiutu kierowcy z małym doswiadczeniem bo grosjenan (który brał udział w testach czyli niby juz jezdzil bolidem) miałby przez pierwszy wyscigi pun kt odniesienia czyli Alguersuari


avatar
Raven89

28.07.2009 17:24

0

Po tych słowach Piquet może już nawet z urlopu nie wracać - i bardzo dobrze.Briatore powinien wyrzucić go już dawno temu.


avatar
Piotre_k

28.07.2009 17:57

0

No nareszcie ktoś w F1 powiedział to, co naprawdę myśli. A już myślałem, że się nigdy nie doczekam męskiej wymiany zdań. A tu taka niespodzianka - aż miło poczytać ;P Jednak Nelsinho coś tam po tatusiu odziedziczył - nie talent za kierownicą co prawda, ale zawsze coś :)


avatar
marbo1234

28.07.2009 18:33

0

ja mysle ze trafił do f1 tylko dzieki swojemu staruszkowi a tak naprawde jest najgorszym kierowca na torze


avatar
elin

28.07.2009 19:16

0

Heikki również bardzo narzekał na współpracę z Briatore. Opisując Flavio, jako człowieka, który najpierw dużo krzyczy, a dopiero po jakimś czasie wyjaśnia dlaczego krzyczy ...


avatar
bula28

28.07.2009 19:22

0

I Flalvio i Piquet niech spadają z renault ;P


avatar
Andre180

28.07.2009 19:25

0

„Flavio jest biznesmenem, ale g**** wie o F1”


avatar
Andre180

28.07.2009 19:26

0

„Jest moim menedżerem, ale w swojej roli szefa zespołu nie szanuje mnie. Myśli tylko o pieniądzach, jak wiele może wyciągnąć z każdego interesu, jest człowiekiem bez żadnych przyjaciół. Każdego dnia wszyscy się mnie pytają, co się dzieje, więc dlaczego zawsze mam siedzieć cicho?”


avatar
1714

28.07.2009 19:28

0

Piguet jest słaby i tyle.


avatar
Andre180

28.07.2009 19:31

0

Niech obaj wypierdalajom z Renault


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu